Po rozwodzie obiecałam sobie , ze sie na pewno nie zakocham , ze najpierw dobrze poznam faceta, zebym miała go za co kochac. Mojego ex kochałam i dlatego tyle straciłam, wykorzystywał moja

Facet po rozwodzie. - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 6 ] 1 2014-11-30 18:20:21 RDVX Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-24 Posty: 14 Temat: Facet po Mam pytanie do Pan jak sie zapatruja na faceta po rozwodzie czy wiekszosc z Was to przeszkadza czy ogolnie taki facet ma jeszcze jakies szanse na normalny zwiazek. Wiem ze duzo zalezy od tego kim sie jest ale chciabym poznac Wasze opinie na ten temat. Dziekuje z gory za wasze opinie. 2 Odpowiedź przez WitchQueen 2014-11-30 23:17:44 WitchQueen Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-16 Posty: 2,301 Wiek: 24 Odp: Facet po rozwodzie. Ja bym nie miała nic przeciwko. Każdemu się może w miłości nie powieść. To zależy od tego dlaczego się ten związek rozpadł, rzadko jest tak, że wina jest po jednej stronie itd. Taki facet raczej nie będzie miał super idealistycznego podejścia do związków i miłości, bo się już raz poważnie przejechał, ale to nie oznacza, że nie warto z kimś takim być. "Si vis pacem - para bellum" 3 Odpowiedź przez RDVX 2014-11-30 23:37:00 RDVX Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-24 Posty: 14 Odp: Facet po za twoje spostrzezenia sadze, ze sa bardzo trafne. Mysle, ze wielu kobieta by to nie przeszkadzalo. Facet natomiast po przejsciach staje sie bardziej ostrozny w stosunku do kobiet. 4 Odpowiedź przez vinnga 2014-11-30 23:43:47 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: Facet po mam nic do rozwodników, ale nie chciałabym takiego, który by przenosił dawne urazy na nową się najpierw facet w samotności ogarnie, dopiero potem za związki bierze. 5 Odpowiedź przez RDVX 2014-11-30 23:56:56 RDVX Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-24 Posty: 14 Odp: Facet po wchodzic w nowy zwiazek z tzw. "Czysta kartka" czy nawet z checia poznania kogos na dluzej. Najwazniejsze to nie popelniac juz tych bledow i wyciagac wnioski. Wiesz czasmi z tym ogarnieciem bywa roznie jednemu zajmie to miesiac drugiem rok lub wiecej a trzeciemu jeszcze wiecej. Mnie osobiscie zajelo to sporo czasu wcale nie bylo to latwe ale kto mowil ze bedzie lekko. Posty [ 6 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021 Goście. Napisano Sierpień 4, 2011. Do Londynu przyjechalam z moim facetem z ktorym bylam 3 lata w zwiazku, tutaj po 4 miesiacach zmienil sie nie do poznania, imprezki, dyskoteki, az w koncu Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2011-10-08 00:08:34 orchide@ Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-26 Posty: 58 Wiek: 28 Temat: Sex po rozwodzie z nowym facetem witajcie Mój ex mąż był moim jedynym facetem i nie potrafię wyobrazić sobie sexu z nikim ktos z was ma wieksze doswiadczenie i chciał by sie nim podzielic moze to by mnie troszke "Miłość to dwie samotności, które spotykają się i wzajem wspierają." - Rainer Maria Rithe 2 Odpowiedź przez Emilia 2011-10-08 00:25:02 Emilia 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-08-27 Posty: 3,988 Odp: Sex po rozwodzie z nowym facetemU mnie to było nie po rozwodzie, ale po rozstaniu z eks, na trochę przed rozwodem. To normalne doświadczenie jak każde inne, nie ma się czym przejmować. Wiem że to trochę stresujące, ale wiesz, może być tak że z nowym będzie o niebo lepiej . No i na pewno będzie inaczej, z każdym facetem jest inaczej. 3 Odpowiedź przez vinnga 2011-10-10 08:44:31 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: Sex po rozwodzie z nowym facetem Więc sobie nie wyobrażaj. Kiedy spotkasz faceta, z którym zaiskrzy - będziesz wiedziała jak to się robi. Oczywiście na początku jest dziwnie dotykać kogoś, kto jest zupełnie inny w dotyku, inaczej pachnie, inaczej reaguje. Ale to szybko seks z innym facetem jeśli się kocha innego nie jest fajny. A z Twoich postów wynika, że nadal kochasz swojego byłego męża i marzysz, żeby wrócił. Najpierw poukładaj sobie wszystko w główce, a dopiero potem myśl o innych. Jest też metoda "klin klinem", ale wtedy wybierz sobie takiego, któremu krzywdy nie zrobisz... 4 Odpowiedź przez truskaweczka19 2011-10-10 12:15:24 truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Sex po rozwodzie z nowym facetem Nie byłam i nie jestem mężatką, ale vinnga ma trzeba poukładać sobie wszystko w gdybym była po rozstaniu i nadal kochała jednego też nie mogłabym kochać się z innym, u mnie sex to uczucia. Musiałabym dojść do ładu i "wyleczyć się". Dopiero potem można by było mówić, że pragnę poczuć innego, z którym chcę budować nowy sobie czas i niczego nie przyśpieszaj, na wszystko przyjdzie czas, na pewno w końcu poczujesz się gotowa . "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 5 Odpowiedź przez REA_lna 2011-10-12 21:11:01 REA_lna Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-10-01 Posty: 217 Odp: Sex po rozwodzie z nowym facetemBałabym się tak samo jak Ty. Ale chyba dziewczyny mają rację...to musi samo przyjść. Inaczej sobie nie może się napić trochę i niech się dzieje co chce, tylko wtedy może nie być fajnie. 6 Odpowiedź przez Kami90 2011-10-13 07:14:21 Kami90 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-07-13 Posty: 8,007 Wiek: 24,5 Odp: Sex po rozwodzie z nowym facetem Poukładaj sobie wszystkie uczucia, przez chwile zostań sama ze swoimi myślami, dopiero później myśl o seksie z pamiętam że gdy jeszcze nie wszystko miałam poukładane, zaczęłam być dość blisko z innym (nie spałam z nim ale było blisko) całe szczęście że pociągał mnie on fizycznie i to bardzo, bardziej niż były chyba bo tak to było by jeszcze gorzej niż było w pewnym momencie. Odczuwałam przyjemność, fajnie było dotykać inne męskie ciało, dopóki nie przyszedł orgazm... wtedy za każdym razem wybuchałam płaczem, ale to wręcz szlochałam... czemu... sama do końca nie wiem, ale pewnie brakowało mi czegoś, kogoś...Późnij zrobiło się lepiej gdy zaczęłam i tego darzyć uczuciem ale się doświadczenia były już spokojniejsze, chociaż emocje zawsze dają o sobie znać w najmniej oczekiwanych każdym bądź razie życzę powodzenia. A takie doświadczenie gdy już się wszystko ułoży jest całkiem fajne "Uśmiechnięci, wpół objęci spróbujemy szukać zgody,choć różnimy się od siebiejak dwie krople czystej wody." W. Szymborska 7 Odpowiedź przez modzia7 2011-10-18 21:40:33 modzia7 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-17 Posty: 895 Wiek: 25 Odp: Sex po rozwodzie z nowym facetemjak kogoś poznasz i będziesz go pragnęła to chyba te obawy nie będą miały już miejsca 8 Odpowiedź przez Stae 2011-11-01 22:47:57 Stae Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-01 Posty: 6 Wiek: 21 Odp: Sex po rozwodzie z nowym facetemNie po rozwodzie, ale po chwili obecnej czuję się, jakbym już nigdy miała nie uprawiać seksu. Mój były jest moim pierwszym, jedynym partnerem seksualnym i po prostu nie potrafię sobie wyobrazić, że mógłby to być ktoś inny. Inny zapach, dotyk, inny mężczyzna przede wszystkim:( U niego tak nie jest, chociaż też byłam jego pierwszą partnerką. I dlatego jeszcze bardziej boli mnie to, że nie potrafię ruszyć ani uczuciowo, ani seksualnie, bo wszystkich mężczyzn porównuję do niego. I jeszcze to okropne uczucie, jak pomyślę o nim dotykającym inną kobietę tak, jak dotykał trwa taki stan? 9 Odpowiedź przez klarysa 2011-11-07 12:57:19 klarysa Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-07 Posty: 23 Wiek: 30 Odp: Sex po rozwodzie z nowym facetem Ja po rozstaniu z mężem, ale jeszcze przed rozwodem poznałam był jedynym facetem w moim bałam się zaangażować w nowy związek. Nie miałam doświadczenia z wieloma partnerami - więc bałam się, że mój nowy partner wyśmieje mnie. Tym bardziej, ze on miał kilka partnerek. Ale teraz - sexu z nim nie zamieniłabym na ten poprzedni. Jest nam cudownie. Oboje czerpiemy satysfakcje z na to by uczucia skierować na inny tor trzeba czasu. Nie popędzaj się. Żyj. baw się. Narazie poświęć się swoim pasjom. Wypełnij czyms czas, który spędzałaś tylko z w momencie rozstania z byłym mężem, nie kochałam go , a wręcz nienawidziłam, więc było mi łatwiej. Tym bardziej, że chciałam poznać kogoś, kto mnie pokocha i da to ciepło, którego mi brakowało. 10 Odpowiedź przez orchide@ 2011-11-10 23:25:13 orchide@ Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-26 Posty: 58 Wiek: 28 Odp: Sex po rozwodzie z nowym facetem WitamDziekuje wszystkim za to ze podzieliłyście sie swoimi doświadczeniami. Moje uczucia poukładały sie same poznałam fajnego faceta. Jak dalej rozwinie sie ta znjomosc czas pokaze. Mój były mąz to zamkniety "Miłość to dwie samotności, które spotykają się i wzajem wspierają." - Rainer Maria Rithe Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Jestem w okolicy, gdzie mieszkałem z była. Tam dom twój, gdzie serce ♥ twoje. Moje serce chyba się błąka, bo nawet nie spojrzałem na dom. Jestem w okolicy, gdzie mieszkałem z była. O tym, że rozwód jest trudnym i szalenie bolesnym, pisałam już kilkukrotnie na przykład w tekście” Sprawa rozwodowa na chłodno” czy w tym o żałobie jaką przechodzisz wtedy nie tylko Ty, ale często i cała Twoja rodzina oraz otoczenie. Niewątpliwie w większości przypadków, jest to wydarzenie traumatyczne, bolesne, smutne i szalenie dobijające. Mało które małżeństwo rozstaje się przecież z uśmiechami, w przyjaźni czy świetnym humorze. Wydaje mi się, że gdzieś tam głęboko w nas, zawsze jest jakaś nutka zawodu i smutku – w końcu coś co miało być na zawsze zwyczajnie nam nie wyszło. Bardzo często dostaje od Was maile i wiadomości z prośbą o wsparcie w tym czasie oraz jakieś uniwersalne porady, które mógłby pomóc Wam przeżyć ten czas, przygotować się do samej rozprawy lub podnieść na duchu. Cóż, wydaje mi się, że ciężko mówić tu o czymś uniwersalnym. Każdy z nas przechodzi to po swojemu, co innego ma w głowie i sercu, mimo iż wiele z tych myśli przewija się u większości. Jedni z nas pragną wtedy spokoju, samotności, wyciszenia innym pomaga płacz, wysiłek fizyczny czy ucieczka – w inne miejsce albo pracę. Każdy przeżywa swój dramat inaczej i ciężko tu cokolwiek radzić. Na pewno warto mieć czas dla siebie. Zagłuszanie uczuć i emocji pracą czy imprezowaniem pomaga nam zapomnieć na sekundę, ale nie koi bólu, nie pozwala nam go przepracować, zrozumieć, wygoić. To takie odwlekanie nieuniknionego. Nie jest pomocnym też udawanie, że jest ok. Nie jest i każdy racjonalnie myślący człowiek to wie. Na pewno nie ma sensu się zamartwiać czy denerwować- stres jest normalny, ale w dużej dawce i przy nakręcaniu się, może tylko przeszkodzić a nawet wiele zepsuć. Melisa, ziołowe tabletki wyciszające, gorący prysznic. To na pewno pozwoli Ci się rozluźnić. Nie twórz w głowie szalonych scenariuszy, nie twórz problemów, które nie istnieją. Pojaw się na miejscu z podniesioną głową, spokojna i opanowana, wiedząca czego chcesz. Nie rób z siebie sieroty czy histeryczki, bo to na pewno nic nie da a jedynie poczujesz się jeszcze bardziej upokorzona, żałosna i słaba. Pamiętaj, że Twoja siła tkwi w Tobie, a jeśli decyzja zapadła, pewne rzeczy muszą się wydarzyć, bo mleko już się rozlało. Nie ma tu znaczenia o co będzie pytał sędzia, jak to w środku wygląda i ile trwa. Niezależnie od tego co wiesz, musisz to przejść i wierz mi…od tego się nie umiera. Przeciwnie- jestem najlepszym przykładem, że życie po może być dużo lepsze, dużo bardziej wartościowe, świadome i szczęśliwe. To jak bolesna szczepionka, którą każą robić w podstawówce. Bolesna, dzieciaki robią wokół nich masę szumu a ostatecznie zapominasz o niej w chwile i żyjesz dalej. Nie twierdze, że to nic. Nie twierdzę, że to łatwe, lekkie i przyjemne…chce Ci tylko powiedzieć, że nie musisz się szykować. Nie potrzebujesz złotych rad wszystkich dookoła. Potrzebujesz tam przyjść i to przejść. Tyle. Skup się tylko na tym, że za chwilę będzie po wszystkim. Będziesz to miała za sobą jako mgliste, przykre wspomnienie- wspomnienie jednocześnie dające Ci zupełnie nowy początek czegoś, co jest tylko w Twoich rękach i z czym możesz zrobić cokolwiek chcesz. Reader Interactions
Erotyka Faceta po Rozwodzie. March 2, 2022 · Nie. Oczywiście nie mam nic przeciwko temu, żeby poznać dziewczynę tak niedużo z 15 lat młodszą ode mnie, mieć z
Jak poznać faceta? Kiedy wsłuchuję się w rozmowy kobiet, zawsze uderza mnie jedna rzecz. Wiele z nich nie zdaje sobie sprawy, że to gdzie i jak spędzają czas ma wpływ na to jakich mężczyzn poznają. Opowiem Ci w jakich okolicznościach i miejscach masz największe szanse na poznanie faceta swoich marzeń. Są takie miejsca gdzie szanse się wielokrotnie zwiększają, a są też takie, gdzie drastycznie spadają (a właściwie jedno takie miejsce). Gdzie zatem NIE poznasz faceta na stałe? Piątek wieczór. Wraz z trzema najlepszymi koleżankami stroicie się, malujecie, plotkujecie. Chcecie wyjść się pobawić. Każda z Was mówi, że dzisiejszego wieczoru idzie tylko potańczyć albo napić się drinka. Naprawdę? Idziesz co tydzień do knajpy pełnej wystrojonych facetów po to, żeby tylko tańczyć? Jeśli Twoja odpowiedź brzmi TAK to naprawdę stanowisz rzadkość. Zazwyczaj kobiecie marzy się, że pozna tam fajnego faceta, który zawróci jej w głowie, a ona jemu. Możesz być pewna, że takiego, któremu uda się zawrócić w głowie z pewnością tam nie spotkasz. Jest bowiem bardzo duża dysproporcja pomiędzy ludźmi chodzącymi do klubów. 80% kobiet chciałoby poznać tam faceta do stałego związku (o zgrozo!), natomiast większość facetów chce się „nawalić” i wyrwać sobie panienkę na jedną noc (najczęściej dokładnie w tej kolejności). Zauważyłaś już konflikt interesów? Jeżeli zaliczasz się do tych 80%, nie wiń się za to. Jesteś w doborowym towarzystwie kobiet, które po prostu chcą być szczęśliwe. Musisz sobie jednak zdać sprawę, że przez to jesteś łakomym kąskiem dla oszustów. W klubie każdy prowadzi jakąś grę. Po tygodniu pracy ludzie potrzebują się wyszaleć, upijają się, każdy przywdziewa maskę, która mu akurat pasuje. Nie ma tam miejsca na prawdziwe i szczere uczucia! Chcąc odnaleźć się w tej sytuacji prawdopodobnie sama także ją przywdziejesz, ale wiedz, że pewny siebie facet ją z Ciebie zedrze i raczej to nie będzie „ten właściwy”. W klubie nie liczy się Twoja osobowość, marzenia, oczekiwania. Jego to nie będzie tak naprawdę interesować, bo: Faceci nie chodzą do klubów szukać kobiety do związku! Chodzą tam, żeby podbudować swoje ego, upić się, dowartościować, popisać przed kumplami – po prostu się zabawić. Zastanów się ilu znasz ludzi, którzy poznali się w klubie i są w długich i szczęśliwych związkach? Widzisz, ja nie sugeruję Ci teraz, żebyś przestała zupełnie chodzić na dyskoteki. Radzę Ci, żebyś nabrała do tego dystansu. Z całą pewnością chodzą tam także normalni i ciekawi faceci, ale oni też obserwują otoczenie. Widzą jak zachowują się dziewczyny, które najpierw udają wyniosłe i niedostępne, a po 5 minutach byle flirtu pozwalają się obmacywać. W klubie nie masz szans, żeby przyciągnąć wartościowych facetów na stałe. Często jest też tak, że mężczyzna podchodzi i chce Twój numer, żeby móc się z Tobą skontaktować i spotkać w innych warunkach. To trochę inna sytuacja. Zawsze możesz dać mu numer jeśli Cię czymś zauroczył, ale licz się z tym, że szanująca się kobieta nie powinna rozdawać swojego numeru na prawo i lewo, zwłaszcza w klubie nocnym. Zanim to zrobisz, upewnij się, że warto. No dobrze, wiesz już, że kluby nie są wymarzonym miejscem, aby poznać faceta na stałe. Czy masz jeszcze inne opcje? Mnóstwo! Zastanów się jakie życie prowadzisz, ile masz koleżanek, w jakim towarzystwie przebywasz na co dzień, czy są to wartościowi ludzie, czy masz pasje… Czy Twoje życie przypadkiem nie wygląda tak: 5 dni w tygodniu praca/studia, w piątek i sobotę impreza, w niedzielę oglądanie seriali? Czy Twoje życie czyni Cię kobietą tajemniczą i uwodzicielską, która jest dla mężczyzny wyzwaniem? Jakość Twojego życia, to jak o nie dbasz i je urozmaicasz ma wpływ na rodzaj facetów, których będziesz poznawać. Wcale nie musisz skakać ze spadochronem albo wspinać się na Kilimandżaro, żeby intrygować mężczyzn. Na początek wystarczy, że będziesz osobą towarzyską, przez co na pewno często będziesz chodzić w takie miejsca jak kawiarnie. Powiem Ci coś szczerze: w Polsce faceci nie są zbyt odważni. To właśnie dlatego tak ochoczo podchodzą do kobiet w klubach, gdzie jest ciemno, głośno i tłoczno. Podpici, bez żadnej presji nie boją się niczego. W kawiarni natomiast pojawi się u nich bardzo powszechne zjawisko - strach przed odrzuceniem. Wyobraź sobie co czuje facet, który przecisnął się między dziesięcioma stolikami zapełnionymi ludźmi tylko po to, żeby do Ciebie zagadać! To dlatego w takim miejscu masz pewność, że podejdzie do Ciebie mężczyzna, któremu naprawdę musiałaś się spodobać. Musisz też pamiętać o tym, że jeśli będziesz wysyłać niewłaściwe sygnały, żaden wartościowy facet do Ciebie nie podejdzie. Musisz dać mu zielone światło. Niestety czasami jest tak, że im bardziej mężczyzna jest prostacki i arogancki, tym jest odważniejszy. W moim Darmowym Kursie nauczę Cię jak stwarzać okazje dla tych mniej śmiałych, ale z całą pewnością bardziej wartościowych. Studia, kursy językowe, szkolenia, kluby sportowe Wszystkie te miejsca łączy jedno – rozwijasz w nich swoje zainteresowania w grupie ludzi, którzy są tam, w tym samym celu, co Ty. Nic tak nie łączy jak wspólne pasje. W takich miejscach jest czymś zupełnie naturalnym poznawanie nowych osób. Nie ma przy tym żadnej presji, ponieważ okoliczności sprawiają, że musicie współpracować. Poznajecie się przy okazji, którą można wykorzystać w celu nawiązania bliższej relacji. To właśnie w takich miejscach tworzą się przyjaźnie i związki na całe lata. Dbaj o swój rozwój, pielęgnuj pasje, a dzięki temu zwiększysz swoje szanse na poznanie tego właściwego. Moja koleżanka miała problem – wciąż trafiała tylko na takich, którzy chcieli ją wykorzystać. Pewnego dnia zrezygnowała z chodzenia w niewłaściwe miejsca i zainwestowała w siebie – poszła do pracy, zapisała się na kurs językowy oraz do klubu fitness. Teraz jej problemem jest nadmiar adoratorów, ponieważ jest wielu świetnych facetów, którzy chcieliby z nią być, a ona nie może się zdecydować! Miejsca oraz sposób, w jaki spędzasz czas są bardzo ważne w przyciągnięciu do siebie Tego Jedynego. Jednak jeszcze bardziej istotne jest to, jakie sygnały wysyłasz i jakie sprawiasz wrażenie na pierwszy rzut oka. Jeżeli masz dziesiątki zainteresowań, ale jesteś osobą niedostępną, nie będzie Ci łatwo. W moim kursie powiem Ci, dlaczego jedne kobiety przyciągają złych facetów, a inne kończą w szczęśliwych związkach. Zapisz się już teraz! Wciąż masz wątpliwości? Zapisz się na mój całkowicie darmowy kurs i dowiedz się: - Jakie są najczęstsze błędy kobiet w relacjach z mężczyznami - Jakie cechy przyciągają facetów jak magnes, a jakie ich odpychają - Jak stworzyć stały i szczęśliwy związek z wartościowym mężczyzną

Nie ma jednej recepty na udane małżeństwo. Z czasem stajemy się w miłości mądrzejsi, bardziej doświadczeni i dostrzegamy więcej. Pewien mąż, któremu nie udało się uratować swojego związku, spisał kilkanaście rad, które – jest tego pewien – gdyby znał wcześniej, pomogłyby mu nie dopuścić do rozwodu.

Dołączył: 2014-11-24 Miasto: Łódź Liczba postów: 810 15 lipca 2015, 17:10 Wychodzę do ludzi - bardzo często ;)Ale jakoś w moim otoczeniu mało jest facetów, raczej same dziewczyny - singielki + 2 facetów ale kumpli nie tykam :PNie powiem, że nie mam wymagań bo mam i to spore. Szukam zabawnego intelektualisty, co to jeszcze wyglądem nie straszy :D Nie zmanierowanego, normalnego faceta ale mającego aspiracje, ambicje, interesującego się światem…Gdzie takiego poznać?Pomóżcie bo po ostatnich "randkach" nie wierzę, że uda mi się takiego znaleźć... Dołączył: 2014-11-24 Miasto: Łódź Liczba postów: 810 15 lipca 2015, 17:48 To może wyjdź z tymi koleżankami singielkami do klubu, do baru, na główną ulicę na piwo itp. Przecież do klubów nie chodzą sami goście w białych spodniach i wyżelowanym łbem, myślący tylko o tym kogo by tu dziś zaliczyć (chociaż jest ich wielu, wiadomo ;)) Jedź na jakąś wycieczkę z kuzynką i jej towarzystwem, niech kumpel weźmie swojego kumpla swojego poznałam na imprezie, na studiach i w pracy raczej byłoby ciężko - babskie klubach nie chodzę ale do pubów, w plener (w miejsca powszechne) chodzę bardzo, bardzo a kumpli nie mam co liczyć - jedyni, których mi rekomendują są w moich oczach totalnie nieatrakcyjni. Jeden chce mnie wydać za najlepszego kumpla ale co ja poradzę, że można z nim pogadać ale w ogóle mnie nie kręci. No i foch :DWiem, że to się może wydawać, że strasznie marudzę… ale napisałam ten post w desperacji, większość pomysłów jakie przyszły mi do głowy wypróbowałam. I, żeby nie było - pasztetem nie jestem :P Na powodzenie nie narzekam tylko akurat nie spotykam facetów, którymi ja bym się mogła zainteresować. Dołączył: 2011-01-10 Miasto: Tychy Liczba postów: 855 15 lipca 2015, 17:49 kadi@1988 napisał(a):No chyba że na Śląsk się wybierzesz;PEj! Ja na Śląsku jestem! Mówisz, że takiego znasz? :) Dołączył: 2010-05-20 Miasto: Meksyk Liczba postów: 11016 15 lipca 2015, 18:00 swinka89 napisał(a): napisał(a):To może wyjdź z tymi koleżankami singielkami do klubu, do baru, na główną ulicę na piwo itp. Przecież do klubów nie chodzą sami goście w białych spodniach i wyżelowanym łbem, myślący tylko o tym kogo by tu dziś zaliczyć (chociaż jest ich wielu, wiadomo ;)) Jedź na jakąś wycieczkę z kuzynką i jej towarzystwem, niech kumpel weźmie swojego kumpla swojego poznałam na imprezie, na studiach i w pracy raczej byłoby ciężko - babskie klubach nie chodzę ale do pubów, w plener (w miejsca powszechne) chodzę bardzo, bardzo a kumpli nie mam co liczyć - jedyni, których mi rekomendują są w moich oczach totalnie nieatrakcyjni. Jeden chce mnie wydać za najlepszego kumpla ale co ja poradzę, że można z nim pogadać ale w ogóle mnie nie kręci. No i foch :DWiem, że to się może wydawać, że strasznie marudzę? ale napisałam ten post w desperacji, większość pomysłów jakie przyszły mi do głowy wypróbowałam. I, żeby nie było - pasztetem nie jestem :P Na powodzenie nie narzekam tylko akurat nie spotykam facetów, którymi ja bym się mogła zainteresować. A może jesteś zbyt wybredna faktycznie? Nie zrozum mnie źle - osobiście uważam, że lepiej mieć za wysokie wymagania, niż za niskie, ale chodzi mi o to, czy nie jest tak, że wymarzyłaś sobie księcia z bajki i teraz czekasz aż się zjawi?. Nie zawsze jest tak, że zakochujemy sie od pierwszego wejrzenia, czasem trzeba dać komuś szansę. Z drugiej strony nic na siłę :) Dołączył: 2014-11-24 Miasto: Łódź Liczba postów: 810 15 lipca 2015, 18:08 napisał(a):swinka89 napisał(a): napisał(a):To może wyjdź z tymi koleżankami singielkami do klubu, do baru, na główną ulicę na piwo itp. Przecież do klubów nie chodzą sami goście w białych spodniach i wyżelowanym łbem, myślący tylko o tym kogo by tu dziś zaliczyć (chociaż jest ich wielu, wiadomo ;)) Jedź na jakąś wycieczkę z kuzynką i jej towarzystwem, niech kumpel weźmie swojego kumpla swojego poznałam na imprezie, na studiach i w pracy raczej byłoby ciężko - babskie klubach nie chodzę ale do pubów, w plener (w miejsca powszechne) chodzę bardzo, bardzo a kumpli nie mam co liczyć - jedyni, których mi rekomendują są w moich oczach totalnie nieatrakcyjni. Jeden chce mnie wydać za najlepszego kumpla ale co ja poradzę, że można z nim pogadać ale w ogóle mnie nie kręci. No i foch :DWiem, że to się może wydawać, że strasznie marudzę? ale napisałam ten post w desperacji, większość pomysłów jakie przyszły mi do głowy wypróbowałam. I, żeby nie było - pasztetem nie jestem :P Na powodzenie nie narzekam tylko akurat nie spotykam facetów, którymi ja bym się mogła zainteresować. A może jesteś zbyt wybredna faktycznie? Nie zrozum mnie źle - osobiście uważam, że lepiej mieć za wysokie wymagania, niż za niskie, ale chodzi mi o to, czy nie jest tak, że wymarzyłaś sobie księcia z bajki i teraz czekasz aż się zjawi?. Nie zawsze jest tak, że zakochujemy sie od pierwszego wejrzenia, czasem trzeba dać komuś szansę. Z drugiej strony nic na siłę :)Nie, nie ;)Ja często daję szansę :) Kilka razy się z kimś spotkam no bo zawsze mówię - może nerwy, może się rozkręci… ale niet. Ale przyznaję, że po prostu wiem czego chcę. Potrzebuję faceta inteligentnego - bo tylko takich na dłuższą metę ludzi toleruję (także w koleżeńskich relacjach). Faceta, który nie jest ignorantem (bo to dla mnie jedna z najgorszych cech). Faceta, który jest zabawny (no bo jak można się spotykać z kimś kto ma kija w tyłku?). No i jeszcze żeby był zadbany, trochę ode mnie wyższy i nie straszył wyglądem małych dzieci :D To niby nie są ogromne wymagania ale wcale o takiego faceta (i jeszcze wolnego) niełatwo. Znam takich dwóch ale się z nimi przyjaźnię i są dla mnie jak bracia (więc siłą rzeczy są dla mnie aseksualni z wzajemnością). movita Dołączył: 2015-07-15 Miasto: pod bubnowem Liczba postów: 2 15 lipca 2015, 18:24 Powinien jakoś się sam nawinąć. Przede wszystkim twoje wymagania są trochę wygórowane..Wątpię, że znajdziesz dokładnie takiego idealnego co tutaj napisałaś. Jest to według mnie bardzo wątpliwe i przy tym się waham. Może pora się obudzić dziewczyno i znaleźć jakiegoś zwykłego chłopaka...Ideałów nie ma. ;) Dołączył: 2014-11-24 Miasto: Łódź Liczba postów: 810 15 lipca 2015, 18:28 movita napisał(a):Powinien jakoś się sam nawinąć. Przede wszystkim twoje wymagania są trochę wygórowane..Wątpię, że znajdziesz dokładnie takiego idealnego co tutaj napisałaś. Jest to według mnie bardzo wątpliwe i przy tym się waham. Może pora się obudzić dziewczyno i znaleźć jakiegoś zwykłego chłopaka...Ideałów nie ma. ;)Jaki znowu ideał? I, co dokładnie jest wygórowanego?Serio nie znacie takich ludzi? :O Dołączył: 2010-07-21 Miasto: Konin Liczba postów: 6797 15 lipca 2015, 19:10 idz na studia na polibude.... Dołączył: 2014-11-24 Miasto: Łódź Liczba postów: 810 15 lipca 2015, 19:14 skrzydlata napisał(a):idz na studia na polibude....Jestem po studiach na polibudzie ;)I tam poznałam mojego byłego - wspaniałego faceta ;) No ale to już skończone tak jak i studia :P Dołączył: 2015-07-10 Miasto: Łódź Liczba postów: 64 15 lipca 2015, 19:51 Ja poznałam swojego na meczu w pubie, przy chipsach i browarze :D od razu zaiskrzyło, mimo że miałam zaplanowany ślub za 8 miesięcy... Tyle nocy przeryczałam..... że wychodzę za mąż, a kocham kogoś zupełnie innego... Koniec końców oczywiście ślubu nie było, a teraz jestem przeszczęśliwa i trwa to już trzeci rok... :P Ale wracając do sedna- ciężko na takie pytanie odpowiedzieć... Ja poznałam faceta w pubie, moja przyjaciółka w kościele, więc jak widać gotowej recepty na to gdzie spotkać swój ideał po prostu nie ma :) kapuczino 15 lipca 2015, 20:12 przeczytałam parę twoich wypowiedzi i chyba wiem dlaczego jesteś sama. jesteś tak bardzo pewna siebie ze faceci się boja do ciebie podejść, po prostu Gdzie poznać fajnego mężczyznę. 10 sprawdzonych miejsc! 3. Sklep budowlany. Jeśli chcesz poznać fajnego faceta, „złotą rączkę” to powinnaś znaleźć się markecie budowlanym wypatrując mężczyznę który wpadł Ci w oko! Jest ich tam cała masa, wystarczy abyś znalazła pretekst do rozmowy, np. zapytaj mężczyznę który Forma Gadżety Jestem ojcem Biznes i kariera Kobieta Off topic Po godzinach Styl Na serio Klinika ciała i ducha Tu porozmawiasz o tym, jak dbać o zdrowie po 40-tce. 186 1427 Najnowsze tematy: bilco door weath... AspectMontage Wi... AspectMontage Wi... Więcej ❯ Sylwetka Jak wypracować idealną sylwetkę? 18 248 Najnowsze tematy: Dieta sport Warszawa Duże penisy w fi... Siłownia / rzeźba Więcej ❯ Potencja Wszystko o potencji i udanym seksie. 122 4141 Najnowsze tematy: Przedwczesny wyt... Gdy kobieta częs... Tabletki na rece... Więcej ❯ Zrzuć wagę Jak się odchudzać w dojrzałym wieku? 13 155 Najnowsze tematy: coś do gotowania... Ćwicz świadomie. dużej wagi zrzut Więcej ❯ Uzależnienia Jak rozstać się z nałogiem? 13 202 Najnowsze tematy: Uwielbienie dla ... Badanie naukowe ... Rozwód i narkotyki Więcej ❯ Sport dla faceta po 40. Jakie sporty uprawiamy? Jak zacząć po czterdziestce? 20 262 Najnowsze tematy: jaka bieżnia? Badminton - czy ... Sparingi za damo... Więcej ❯ Samochody Limuzyny, auta sportowe, samochody terenowe – każdy ma swoje... 67 840 Najnowsze tematy: Płukanie silnika Czarny dym z silnika Prepatrat do czy... Więcej ❯ Motocykle Wybierasz klasyczne choppery czy wolisz szybkie ścigacze? Jaki... 12 87 Najnowsze tematy: Naklejki na motocykl Narzedzia Ubior ... Kobieta a motocykl Więcej ❯ Zegarki Zegarek to najpopularniejszy męski gadżet i element męskiej... 5 97 Najnowsze tematy: JAki zegarek ELEGANCKI ZEGARE... Jaki smartwatch ... Więcej ❯ Hi-Tech Porozmawiajmy o nowinkach technicznych. 50 283 Najnowsze tematy: Usunięte smsy Płukanka do silnika pompa głębinowa Więcej ❯ Zrozum nastolatka Jak dogadać się z dorastającym dzieckiem? Jak zrozumieć nastolatka... 17 121 Najnowsze tematy: Mój syn jest gejem Samotny tato i r... Poszukuję ojców ... Więcej ❯ Tata na medal Jak być idealnym ojcem? Jak budować relacje z dzieckiem, rozwijać... 48 794 Najnowsze tematy: Kreatywne zabawy... Nastolatek alimenty Jestem ojcem ale... Więcej ❯ Kariera Siła doświadczenia i wiedzy. Jak nie dać się młodszym konkurentom?... 55 342 Najnowsze tematy: Crowdfunding udz... upadłość konsumencka Księgowość Więcej ❯ Edukacja i rozwój Zadbaj o rozwój osobisty i podnieś swoją wartość na rynku.... 34 449 Najnowsze tematy: ciemna materia, ... system kas Szkoła językowa Więcej ❯ Związek Czy idealne małżeństwa istnieją i jak przetrwać kryzys w... 629 37123 Najnowsze tematy: Żona nie chce up... ZDRADZIŁ KIEDY B... Pytanie do dziewczyn Więcej ❯ Romans i zdrada Skok w bok, czyli zdrada, to ponoć domena męska, doprawdy?... 726 20780 Najnowsze tematy: miał kochanke pr... Klapa Zgoda na romans Więcej ❯ Ankiety, badania Tu można umieszczać informacje o prowadzonych badaniach czy... 51 77 Najnowsze tematy: Ankieta na temat... Ankieta na temat... Badanie atrakcyj... Więcej ❯ Inne tematy Tu możesz umieszczać wszelkie tematy, które nie pasują do... 151 1274 Najnowsze tematy: Sposób na dymiąc... Portale randkowe... Podatek akcyzowy... Więcej ❯ Nowe hobby Facet musi mieć swoje męskie hobby. Czasem jest to zupełnie... 62 231 Najnowsze tematy: Wynajem Kampera Piwowarstwo Jaki męski zapach Więcej ❯ Książka, muzyka, film Co ostatnio czytałeś? Czy poruszył cię jakiś film lub płyta?... 24 415 Najnowsze tematy: Co mi teraz gra.... Ogólna dyskusja Seriale Więcej ❯ Moda męska Jak się ubierać na różne okazje? Jakich błędów nie popełniać... 39 2614 Najnowsze tematy: Stringi meskie Spadajace spodnie Antonio szare Więcej ❯ Kosmetyki, pielęgnacja Dojrzały facet powinien o siebie dbać. Jakich kosmetyków używać... 23 196 Najnowsze tematy: feromony maszynka do włosów Latmar Więcej ❯ Rozwód Jak uniknąć rozwodu, czy przyczyny rozwodu są zasadne? Jak... 33 238 Najnowsze tematy: Rozwód Koniec czegoś fa... Jak się rozstać ... Więcej ❯ Podsumuj 40 Życie po czterdziestce to czas, gdy przychodzą pierwsze życiowe... 17 310 Najnowsze tematy: Czy mlode dziewc... Życie bez życia ... Rzutem oka realisty Więcej ❯
W takich przypadkach warto wykorzystywać możliwości Internetu i portalu ogłoszeniowego, gdzie można zamieścić chociażby krótką, lecz konkretną informację na temat tego kogo chcielibyśmy poznać. To co najważniejsze, skutki tej decyzji mogą nam przynieść mnóstwo radości i przeżycie wielu nowych, szczęśliwych dni.

Nie mam gdzie poznać faceta…Jaki powinien być kandydat na męża?Gdzie szukać męża?Nie mam gdzie poznać faceta…Kiedy zaczynasz marzyć o małżeństwie, wówczas na myśl przychodzi Ci idealny kandydat na męża. Zastanawiasz się więc, czy tacy jeszcze istnieją i gdzie można ich znaleźć? Tradycyjne metody szukania partnera wydają Ci się niewłaściwe, a wszyscy mężczyźni jakich znasz niezupełnie odpowiadają Twojemu ideałowi? Czy to słuszne podejście? Gdzie szukać kandydata na męża i czy istnieje idealne miejsce?Jaki powinien być kandydat na męża?Myśląc o mężu z pewnością masz wyobrażenie cech, jakie powinien on posiadać. Rozsądny, kochający, wrażliwy, z pasją, a do tego przystojny i dobrze zarabiający facet, który zapewniłby byt rodzinie wydaje Ci się stworzony do roli męża? Z pewnością, wszystkie te cechy są niezwykle pożądane, jednak pamiętaj o tym, że ideałów nie ma. Najważniejsze jest to, abyś szczerze pokochała mężczyznę z którym zdecydujesz się iść przez życie. Powinniście mieć podobne cele i wizje przyszłości. Reszta to już sprawy znacznie mniej szukać męża?Idealnego faceta możesz tak naprawdę znaleźć wszędzie. Oczywiście szansa, że wpadniesz na niego przypadkiem na ulicy jest niewielka, ale szukania na siłę także może nie przynieść zamierzonego efektu. Istnieją jednak miejsca, gdzie możesz często zaglądać i mieć nadzieję, że zwiększy to Twoje szanse na zostanie żoną:Specjalistyczne portale i strony internetowe. Dobrym rozwiązaniem są portale randkowe, gdyż to właśnie tam mężczyźni często określają swoje preferencje dotyczące np. posiadania rodziny i dzieci. Możesz więc od razu się przekonać, czy przystojniak, który wpadł Ci w oko w ogóle myśli o u znajomych i aranżowane spotkania. Chociaż wydawać się to może krępujące, to jednak często Twoi przyjaciele, którzy doskonale Cię znają i chcą Twojego dobra mogą wiedzieć, że ich samotny kolega idealnie do Ciebie pasuje. Nie trzeba więc się obrażać i zniechęcać, kiedy proponują, że umówią Cię na randkę z singlem, którego znają i lubią. Komu jak komu, ale im chyba możesz ufać i wierzyć, że nie zaproponują Ci nudziarza, z którym będziesz męczyć się całą randkę?Miejsca, w których realizujesz pasje. Jeżeli lubisz rower lub często chodzisz na ściankę wspinaczkową, to idealne miejsce, aby poznać tam kogoś, kto ma podobne zainteresowania. Rzecz jasna, że od krótkiej rozmowy o wspólnym hobby, do ślubu daleka droga, jednak dobrze jest mieć partnera, który lubi robić to co Ty. Nawet jeżeli w takim miejscu nikogo nie poznasz, to spędzisz czas tak jak lubisz, więc absolutnie nic nie męża może także niestety sprawić, że będziesz się ciągle dołować i smucić. Wysokie wymagania i presja otoczenia zdecydowanie Ci nie pomogą, dlatego znacznie bezpieczniej i zdrowiej dla Ciebie będzie, kiedy nie zaczniesz obsesyjnie o tym myśleć. Możesz poznać idealnego faceta idąc na autobus, ale jeżeli chcesz nieco przyspieszyć ten moment, to umawiaj się na randki i bywaj w miejscach, gdzie odbywają się rożne imprezy. Kiedy poznasz kogoś wartego uwagi nie nastawiaj się od razu, na to że szybko zostaniecie mężem i żoną. Facet, który poczuje, że napierasz na poważny związek może się wystraszyć i uciec. Dobrze jest więc zachować zdrowy rozsądek i czerpać z życia ile się da, zanim spotkasz kogoś, kto poprosi Cię o rękę. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł lub korzystasz z mojej wiedzy na swoim blogu lub stronie www to wstaw proszę u siebie link do źródła: Tagi: ⭐ gdzie poznać faceta po 40, Gdzie poznać męża przez internet, nie mam gdzie poznać faceta, Gdzie poznać bogatego męża, Gdzie poznać dobrego męża, Gdzie poznać przyszłego mężaO mnie Jestem doświadczoną kobietą, wróżką i numerologiem. Moja sprawność w interpretacji rozkładów kart tarota i uzupełnianie jej numerologią zadziwia często nawet mnie, stąd pewnie tak spore zainteresowanie moimi wróżbami. Oprócz wiedzy teoretycznej i praktycznej, wykazuję się również szczerością w moich wróżbach, dlatego masz pewność, że powiem Ci zawsze to co pokazały mi karty a nie to,co chcesz usłyszeć Zawsze stawiam na szczerość i prawdę rozkładając karty, ponieważ to zawsze popłaca. Więcej o mnie przeczytacie Państwo tutaj: o mnie W przypadku zainteresowania moimi wróżbami proszę o kontakt pod tym adresem e-mail: wrozka@ Lub za pomocą formularza kontaktowego na stronie zamów wróżbę. Pozdrawiam o mnie "Pani Otylio, dziękuję za wróżbę .Będę do niej wracała, kiedy zwątpię w swoje plany i cele. Pozdrawiam Panią i również życzę wszystkiego dobrego" Pani Jolanta “Pani Otylio Dziękuję za szybką odpowiedź. Mniej więcej wiem, co powinnam zrobić. Żal tylko, że powodem, dla którego mój mąż chce odbudowania związku jest wygoda, a nie uczucie. Widocznie nie można mieć wszystkiego (to niestety o mnie). ” Pani Irena "Witam, Tak szybko sie od pani tej wrozby nie spodziewalam! Mysle, ze wiem jak dalej postepowac, aby nie ranic siebie i innych. To co czuje, przepowiedzial Tarot. Mysle, ze jeszcze kiedys poprosze o porade, gdyz jestem bardzo zadowolona. Zycze powodzenia. Pozdrawiam rowniez cieplo" Pani Małgorzata KLIKNIJ, aby zobaczyć wszystkie opinie

Załóżmy, że mamy do czynienia z autorytarnym mężczyzną, jego leży zawsze na wierzchu. Ten sam schemat powtarza później w kolejnych związkach. I jego kolejne partnerki mówią po pewnym czasie: dość. Ale ten mężczyzna nie jest po prostu jak powiedziałaś „autorytarny”. To ma jakieś głębsze źródło. Zrobiliście wszystko żeby uratować małżeństwo, ale nie wyszło. Rozprawa rozwodowa już dawno za wami i znowu żyjesz jako samotny samiec. To nie powód do wstydu. Lepiej się rozstać niż tkwić w układzie, którego formuła już dawno się wyczerpała. Wkurzają mnie jednak opinie, że rozwód po facecie spływa jak po kaczce. Przecież to cholernie boli, a płeć nie ma tutaj większego znaczenia. Życie toczy się dalej, ale pytanie, jak ono po tym wszystkim wygląda. Jak mężczyźni odnajdują się w nowej – starej rzeczywistości? Oto jest oczami mężczyzny – jak to wygląda?Kto bardziej przeżywa rozstanie – kobieta czy facet? Generalnie spór jest nie do rozstrzygnięcia, głównie dlatego że każdy z nas jest inny. Nie da się jednak oprzeć wrażeniu, że rozpad związku wywołuje znacznie większy szok u mężczyzn. Zaskoczony? Ja niekoniecznie. Nasza psychika została już tak „zaprojektowana”, że długo nie zwracamy uwagi na negatywne sygnały świadczące o tym, że zbliżamy się do końca życiowej drogi o nazwie „małżeństwo”. Najciekawsze jest to, że nawet gdy partnerka podsuwa ci papiery rozwodowe do podpisania dalej wierzysz, że wasze problemy to tylko chwilowy kryzys, po którym wrócicie do sielanki jak gdyby nigdy nic. Jaki z tego morał? Ano taki, że facet przeżywa większy szok w momencie, gdy w końcu zostaje sam jak palec. Co z kobietami? Nie mnie się o tym wypowiadać, ale piękna płeć jeszcze na długo przed zapadnięciem decyzji o sformalizowaniu rozłąki snuje plany o roli singielki. Nie wypiera niewygodnej prawdy tak jak my (oczywiście nie generalizuje), tylko stopniowo przygotowuje się do rewolucji. Z czego to wszystko wynika? Psychologiem nie jestem, ale wydaje mi się, że mężczyźni boją się albo nie potrafią podjąć się rozmowy o wygląda życie po rozwodzie dla mężczyzny?Co tu dużo mówić – po „klepnięciu” całej sprawy w sądzie czeka cię sporo zmian. Chyba nie przesadzę jak powiem, że będziesz trochę jak dziecko we mgle. Nie ma znaczenia, czy tworzyliście związek przez 5, 10 czy 15 lat. Samotność zacznie ci mocno doskwierać, a to prowadzi do kolejnych problemów natury psychicznej. Niewykluczone, że wpadniesz w czarną otchłań. Zwleczenie się z łóżka będzie dla ciebie nie lada sukcesem, podobnie zresztą jak wzięcie prysznica czy zgolenie brody. No cóż, nikt nie obiecywał że będzie łatwo, ale co zrobisz jak nic nie zrobisz. Masz pełne prawo do użalania się nad sobą, ale nie popadaj ze skrajności w skrajność. Chodzić do pracy i zarabiać hajs trzeba, zwłaszcza że teraz wszystkie swoje wydatki musisz pokrywać z jednej chodzi o nowe związki – minie jeszcze trochę czasu zanim zaczniesz rozglądać się za nową kandydatkę na żonę. Twoja ex będzie siedzieć ci w głowie nawet jeśli tego nie chcesz. Pamięć ludzka nie zna litości. Więc tak – zazwyczaj wyróżniam dwie grupy rozwodników. Pierwsza to pustelnicy. Nie chodzą na randki i żyją w celibacie („jazda na ręcznym” się nie liczy). Druga to playboye Umawiają się z przygodnymi kobietami, zaspokajają swoje fizjologiczne potrzeby i do widzenia. Możemy się rozejść. Każdy radzi sobie na swój sposób, ale grunt to nie załamywać się i nie zrażać do nowych po rozwodzie – jak sobie z tym poradzić?Złota recepta na ból po takim szoku? Nie ma i nie będzie. Każdy radzi sobie na swój sposób – grunt, żeby działało. Polecam jednak pożegnanie się z rolą męża, dosłownie i w przenośni. Przecież nie jesteś tylko mężem, a przede wszystkim człowiekiem. Jeśli ci spalenie wspólnych zdjęć ma ci pomóc w emocjonalnym zakończeniu tego etapu swojej egzystencji, to po prostu to zrób. Zacznij realizować swoje pasje, na które nie miałeś czasu będąc w związku. Choć raz bądź egoistą i postaw swoje potrzeby na pierwszym miejscu. Nawet nie wiesz jakie to przyjemne pewien, że rozwód wywołał w tobie spore pokłady agresji i złości, o które wcześniej byś się nawet nie podejrzewał. Nikt nie jest robotem, a tłamszenie negatywnych uczuć odnosi skutek odwrotny do zamierzonego. Przeklinaj, krzycz, idź na boks, ulżyj sobie. Jednak im dalej w las, tym powinieneś lepiej radzić sobie ze swoimi emocjami. Przerzucanie się winą i licytowanie z byłą żoną to kiepski pomysł, zwłaszcza jeśli chcesz się szybko pozbierać i znów cieszyć się pełnią jeszcze jedną cenną radę. Rozwód potraktuj nie jako koniec, a początek. Początek nowego życiowego rozdziału, który ma być ekscytujący. Nie mówię, że całe swoje poprzednie doświadczenia powinieneś odciąć grubą krechą. To niemożliwe, zwłaszcza jeśli ze swoją ex wychowujecie dzieci i chcąc nie chcąc musicie się widywać. Nie rozdrapuj starych ran i uświadom sobie, że to nie tylko z twojej winy wszystko wzięło w łeb, bo obniżona pewność siebie stanie się przeszkodą w budowaniu nowego związku, którego przecież nie chcesz spieprzyć jeszcze w przedbiegach. Wina zazwyczaj leży pośrodku, chyba że w grę wchodzi zdrada. Kluczem do uniknięcia załamania nerwowego jest znalezienie pozytywów w całym tym zamieszaniu. Znajdź nowe cele, pracuj nad swoją samooceną, a zobaczysz, że życie po rozwodzie też może być życia po rozwodzie – co może zrobić mężczyzna?Nie ma co owijać w bawełnę – rozwód to traumatyczne przeżycie, którego nikomu nie życzę. To nie zaścianek, gdzie rozwodników się linczowało i wytykało palcami. Każdy ma prawo do szczęścia i bliskości, której w rozpadającym się małżeństwie jak na lekarstwo. Trzeba się pogodzić z porażką i dumnie iść dalej – nawet jeśli droga do nowego „ja” wygląda jak po wybuchu bomby powiem ci czego nie robić. Nie rób z siebie ofiary, nie użalaj się nad sobą przez kolejnych 5 lat, nie odbieraj sobie szansy na znalezienie nowej miłości. Kto wie, może gdzieś czeka na ciebie druga połówka jabłka, która też najpierw musiała poznać się na jakimś frajerze zanim trafi w twoje ramiona? Życie pisze różne scenariusze, ale nie pozwól zrobić z siebie postaci drugoplanowej. Weź sprawy w swoje ręce i nie zamykaj się na nowe związki. Nie mówię, że pół roku po rozwodzie masz sobie szukać nowej partnerki. Zrób to w momencie, kiedy naprawdę będziesz na to gotowy. Po co fundować sobie kolejny emocjonalny rollercoaster, albo co gorsze, robić nadzieję kobiecie, której zaczęło na tobie zależeć a ty wciąż nie potrafisz jej zaufać? Każdy ma swoje tempo i nie przejmuj się opiniami pomysłów na złagodzenie stresu po rozwodzieStres jest nieodłącznym elementem naszego pędzącego jak bolid F1 społeczeństwa, ale po rozwodzie przyjmuje on rozmiary Godzilli. Jak złagodzić działanie tego gagatka i jednocześnie sprzymierzeńca zawałów serca? Przygotowałem dla ciebie zestawienie 10 sposobów, które mniej lub bardziej pomogą na zszargane nerwy:Rozmowa z rodziną i wsparcie przyjaciół – nie próbuj radzić sobie ze wszystkim sam, od tego masz bliskich, żeby wspierali cię w tych ciężkich chwilach,Nie tłum emocji – mów o wszystkim co cię boli, wtedy będzie ci łatwiej przetrawić rozwód,Uporządkuj sytuację finansową – ogarnij wszystkie niepozałatwiane sprawy i zamknij rozdział pt. „wspólność majątkowa”, co wymaga czasu,Uprawiaj sport – jeśli porządnie się zmęczysz to nie będziesz miał siły na zamartwianie się przeszłością i wyładujesz negatywne emocje,Wyciągaj wnioski – błędów nie popełnia ten, kto nie próbuje, a wyciąganie wniosków ze swoich porażek pozwoli ci na nowo zapanować nad swoją sytuacją,Zacznij się rozpieszczać – znajdź czas na przyjemności, które pozwolą ci na nowo odnaleźć siebie. Chodź do kina, lataj na paralotni i co tam ci się jeszcze marzy,Pozytywne nastawienie – rozpad związku jest przykry, ale jednocześnie pomyśl sobie ile osób na świecie przeżywa właśnie to co ty i świetnie odnajdują się w nowych realiach,Rozwijaj się zawodowo – nie popadaj w pracoholizm, ale po prostu zainwestuj w siebie. Planuj weekendowe szkolenia, bierz udział w warsztatach, na które wcześniej nie miałeś czasu,Znajdź nowe hobby – jest tyle ciekawych aktywności, o których mogłeś nawet nie mieć pojęcia. Zapisz się na zajęcia z curlingu, warsztaty fotograficzne albo dzierga na drutach,Idź do terapeuty – nie ma nic złego w szukaniu pomocy u specjalisty, który pomoże ci zrozumieć swoje położenie i zacząć wszystko od nowa z czystą kartą. 15 / 100 Często mężczyźni po rozwodzie po prostu tęsknią za byłą żoną. Po rozwodzie mężczyźni mogą odczuwać żal z powodu utraty bliskiej osoby, z którą dzielili swoje życie prywatne, emocjonalne i codzienność. Tej tęsknocie często towarzyszy uczucie samotności i braku wsparcia, które mogli otrzymywać od swojej partnerki.
fot. Adobe Stock Prawie dwa lata temu zostawił mnie mąż. Któregoś pięknego dnia oświadczył, że zakochał się w innej, i odchodzi. Próbowałam ratować nasz ledwie pięcioletni związek, błagałam, żeby mnie nie opuszczał, ale Mateusz nie chciał nawet o tym słyszeć. Kilka miesięcy później byliśmy już po rozwodzie Wpadłam wtedy w czarną rozpacz. Nigdzie nie wychodziłam, z nikim się nie spotykałam. Jedyną osobą, z którą rozmawiałam była moja najlepsza przyjaciółka, Dorota. To jej wypłakiwałam się w rękaw i opowiadałam, jak mi źle. Przez wiele miesięcy znosiła to cierpliwie. Ale w końcu powiedziała: „dość”. Przyjechała do mnie po pracy. Myślałam, że jak zwykle pozwoli mi się wypłakać na swoim ramieniu, ale ona wcale nie zamierzała mnie słuchać. – Koniec tych płaczów i jęków. Czas najwyższy, żebyś znowu zaczęła żyć – powiedziała, gdy tylko przekroczyła próg. – Żartujesz? Bez Mateusza to niemożliwe – jęknęłam, a Dorota aż podskoczyła. – Nie gadaj głupot! Twój eks nie jest jedynym facetem na świecie. Na pewno spotkasz jeszcze swoją wielką miłość – przekonywała. – Tylko ciekawe gdzie? Przecież nigdzie nie wychodzę! – prychnęłam. – No to wkrótce zaczniesz. Mam nawet pewien pomysł… – Jaki? – Idziemy na imprezę. Dla samotnych. Moja przyjaciółka organizuje. Zapowiada się świetna zabawa… – Daruj sobie. Sama nigdzie nie pójdę. Nie będę robić z siebie idiotki! – A kto mówi, że masz iść sama? Pójdę z tobą! Nawet stolik dla nas zaklepałam - to impreza w restauracji. Cudem, bo już właściwie nie było miejsc. – Dla nas? Jak to? Czyżby twojemu mężowi też odbiło i znalazł sobie nowszy model?! – przeraziłam się. – Spokojnie, między nami wszystko okej. Po prostu Marek ma dyżur w szpitalu. Ciągnęli z kolegami losy i padło na niego. Pomyślałam więc, że ci potowarzyszę – uśmiechnęła się. – Dzięki za dobre chęci, ale muszę odmówić. Wyglądam okropnie, a poza tym nie mam nastroju do zabawy i zwierania nowych znajomości – zaprotestowałam. – Wygląd masz jeszcze czas poprawić. A nastrój na pewno ci się zmieni. Zobaczysz, to będzie niezapomniana noc. Myślę nawet, że poznasz kogoś interesującego – nie odpuszczała. Tak mnie przekonywała, tak naciskała, że w końcu uległam Doszłam do wniosku, że nie ma sensu z nią dyskutować bo i tak nie ustąpi. Dorota jest bardzo stanowcza. Jak już sobie coś postanowi, to zawsze stawia na swoim. Poza tym pomyślałam, że to może być miła odmiana w moim żałośnie smutnym ostatnio życiu. Rozpoczęłam gorączkowe przygotowania. Zafundowałam sobie fryzjera i kosmetyczkę, kupiłam sukienkę i szpilki. Im bliżej było imprezy, tym czułam się coraz bardziej podekscytowana. Smutek i żal gdzieś zniknęły. Cieszyłam się, że dałam się namówić. Co prawda, w przeciwieństwie do przyjaciółki nie bardzo wierzyłam, że spotkam wielką miłość, ale miałam nadzieję, że chociaż miło spędzę czas. Dorota nie przesadziła. Restauracja pękała w szwach Jej znajoma posadziła nas przy stoliku, podała drinki i coś do jedzenia. Usadowiłam się wygodnie w fotelu i zaczęłam rozglądać. Od razu zorientowałam się, że na sali jest zdecydowanie więcej kobiet niż mężczyzn. I wiele z nich wyglądało naprawdę świetnie. – Oj, coś mi się zdaje, że z tej wielkiej miłości nic nie będzie. Za duża konkurencja – szepnęłam do Doroty. – O matko, czy ty zawsze musisz widzieć wszystko w czarnych barwach? Wieczór dopiero się zaczyna! – uśmiechnęła się. Panowie ruszyli się z miejsc i zaczęli prosić panie do tańca. Jak na ironię Dorota natychmiast znalazła partnera. Jakiś przystojniak w średnim wieku skłonił się przed nią nisko i zaciągnął na parkiet. A ja? Choć przeszła jedna melodia, potem druga, tkwiłam przy stoliku jak samotny biały żagiel. Mój dobry nastrój prysł jak mydlana bańka. Powoli zaczęłam żałować, że przyszłam. Mimo że, jak już wspominałam, nie liczyłam, że ustawi się do mnie kolejka adoratorów, to jednak miałam nadzieję, że ktoś się mną zainteresuje. Tymczasem żaden mężczyzna nawet nie spojrzał w moją stronę W pewnym momencie zrobiło mi się tak smutno, że zaczęłam się zastanawiać, czy nie wymknąć się chyłkiem do domu. I wtedy poczułam na plecach czyjś wzrok. Przeszywał mnie na wylot. Odwróciłam głowę. W rogu sali siedziała bardzo atrakcyjna kobieta i przypatrywała mi się uważnie. Gdy spojrzałam na nią, uśmiechnęła się szeroko i pomachała ręką, zapraszając mnie do swojego stolika. Nie namyślając się długo wstałam i ruszyłam w jej stronę. Nie spodziewałam się żadnych kłopotów. Byłam pewna, że to jakaś znajoma z dawnych lat, która jakimś cudem wypatrzyła mnie w tłumie. Co prawda, za nic w świecie nie mogłam skojarzyć twarzy, ale nigdy nie miałam do nich pamięci. Pomyślałam więc, że jak już się do niej przysiądę, to przypomni mi, kim jest i powspominamy stare czasy. Dorota ciągle szalała na parkiecie, więc nie miałam niczego lepszego do roboty. Gdy podeszłam do stolika, kobieta natychmiast zerwała się z krzesła. – O matko, myślałam, że już nigdy na mnie nie spojrzysz. Od kwadransa próbuję ściągnąć cię wzrokiem, a ty nic – zrobiła obrażona minę. – Przepraszam, ale… Czy my się znamy? Bo choć bardzo się staram, to jakoś nie mogę skojarzyć, kim jesteś. Chodziłyśmy razem do szkoły? – Nie. I bardzo tego żałuję. Może wtedy wcześniej byśmy się zaprzyjaźniły. Mam na imię Aleksandra. A ty? – wyciągnęła rękę. – Karolina. Przepraszam, głupio wyszło. Byłam pewna, że jesteś moją przyjaciółką z dawnych lat, i dlatego podeszłam. Życzę miłej zabawy – odparłam. Zamierzałam wrócić do swojego stolika, ale kobieta złapała mnie za rękę. – Mowy nie ma! Gdy tylko cię zobaczyłam, od razu wiedziałam, że jesteśmy dla siebie stworzone – wyszeptała, patrząc mi w oczy. Poczułam się trochę nieswojo. – Nie żartuj. Naprawdę muszę już iść – próbowałam się uwolnić. Ale Aleksandra ścisnęła mnie jeszcze mocniej. – Wcale nie żartuję. Bardzo mi się podobasz i prędzej trupem padnę, niż pozwolę ci odejść – powiedziała, gapiąc się na mnie pożądliwie. Nogi się pode mną ugięły. „To lesbijka!” – przemknęło mi przez głowę. Nie mam nic przeciwko osobom o odmiennej orientacji seksualnej. Jestem zdania, że mają prawo wiązać się, z kim chcą. Ale do tanga trzeba dwojga. Zdecydowanie wolę mężczyzn, więc zaloty Aleksandry, delikatnie mówiąc, mnie przeraziły. Rozpaczliwie próbowałam wyrwać rękę z jej uścisku, mamrotałam, że pomyliła adresy, ale ona nie ustępowała. Szeptała, żebym przestała się z nią droczyć, że nie muszę udawać nieprzystępnej. Nie wiedziałam, co robić. Już chciałam wołać o pomoc, gdy jak spod ziemi wyrosła obok nas Dorota. – Co tu się dzieje? Dlaczego się szarpiecie? – zapytała. – Ta pani wyznała mi właśnie miłość – wypaliłam bez zastanowienia. Przyjaciółka zamarła na moment, ale błyskawicznie się pozbierała. – Źle trafiłaś – zwróciła się do Aleksandry. – A to niby dlaczego? – wysyczała tamta. – Bo to moja dziewczyna. Albo więc zaraz ją puścisz, albo ci wszystkie kudły powyrywam – zrobiła groźną minę. – Dobra, dobra. Mogła od razu powiedzieć, że kogoś ma – puściła moją rękę. Dorota natychmiast mnie objęła. – Chodź, kochanie, wracamy do naszego stolika. I błagam cię, nie podchodź już więcej do innych kobiet. Jestem bardzo, ale to bardzo o ciebie zazdrosna – powiedziała do mnie czułym głosem. Gdy tylko wróciłyśmy z Dorotą na swoje miejsca, moja adoratorka zapłaciła rachunek i się ulotniła. Widać nie mogła pogodzić się z porażką. Kiedy zniknęła za drzwiami, wybuchłyśmy śmiechem. Rechotałyśmy jak wariatki, nie bacząc na to, że ludzie zaczynają nam się dziwnie przyglądać. Uspokoiłyśmy się dopiero po kwadransie. Dorota nachyliła mi się wtedy do ucha. – Widzisz, dotrzymałam słowa. Musisz przyznać, że to niezapomniana noc, a przecież się jeszcze nie skończyła. Wielką miłość też spotkałaś. Co prawda nie taką, jaką sobie wymarzyłaś, ale od czegoś przecież trzeba zacząć – powiedziała. Choć policzki bolały mnie już od chichotania, znowu parsknęłam śmiechem. Czytaj więcej prawdziwych historii:Już przed ślubem prowadziłem podwójne życie. Moje kochanki to głównie mężatkiUciekłam od męża alkoholika do swojej pierwszej miłości. To był błąd...Gdy straciłem pracę, zostałem kurą domową. To wstyd, ale odpowiada mi ta rola
.
  • qsmjvh3nyf.pages.dev/426
  • qsmjvh3nyf.pages.dev/840
  • qsmjvh3nyf.pages.dev/75
  • qsmjvh3nyf.pages.dev/489
  • qsmjvh3nyf.pages.dev/19
  • qsmjvh3nyf.pages.dev/890
  • qsmjvh3nyf.pages.dev/736
  • qsmjvh3nyf.pages.dev/931
  • qsmjvh3nyf.pages.dev/626
  • qsmjvh3nyf.pages.dev/786
  • qsmjvh3nyf.pages.dev/262
  • qsmjvh3nyf.pages.dev/113
  • qsmjvh3nyf.pages.dev/532
  • qsmjvh3nyf.pages.dev/722
  • qsmjvh3nyf.pages.dev/743
  • gdzie poznac faceta po rozwodzie